wtorek, 16 lutego 2016

Akredytacja Krzysztofa Leji

Witam,
Trzydniowy pobyt w Vikersund dobiegł końca ale jakież to były emocje! Spodziewaliście się, że aż tak wielu zawodników pobije swój rekord życiowy? :) Loty to święto dla skoczków narciarskich, widać na ich twarzy tę radość z tego co robią. Co jak co ale w mojej pamięci zapadł najbardziej moment, gdy najmłodszy zawodnik w naszej kadrze - mowa tu o Andrzeju Stękale - pobił swój rekord życiowy skacząc na odległość 235 m! Mocno trzymałam kciuki aby przekroczył granicę 200 m a on skoczył znacznie dalej, prawie pokonując zeszłoroczny rekord należący do Kamila Stocha :) Wiele osób zaczyna zwracać uwagę na Andrzeja lecz mam nadzieję, że on nie ulegnie presji podobnie jak jakiś czas temu Krzysztof Biegun.
Bardzo żałuję, że mieszkam aż tak daleko i nie jestem w stanie jeździć na wszystkie zawody. Marzeniem było pojechać na Puchar Kontynentalny do Zakopanego, jednak obowiązki związane z maturą są ponad to, może za rok się uda :) Mimo wszystko czekam na Puchar Świata w Wiśle! Nie bardzo pasuje mi termin ale ten jeden raz się poświęcę. Wiele osób pisze do mnie czy będzie możliwość spotkania mnie gdzieś na skoczni - pewnie że tak! Na kwalifikacjach będę w sektorze A4 zaś na zawodach w A3 :) Nie bardzo mi się podoba ta trybuna nazwana sektorem A8 ale cóż.
Dochodzę do wniosku, że muszę zwolnić nieco z pisaniem listów. Mam jeszcze 4 do dokończenia i koniec. Kosztowny jest ten sport a poczta ma mnie chyba już dosyć :)
Chciałabym zmienić coś na blogu. Może macie jakieś pomysły? Może mam zmienić taktykę pisania postów, sama nie wiem. Liczę, że mi pomożecie, bo ten blog głównie prowadzę dla was. Tyle mam tych autografów, że po przejrzeniu połowy mam już 50, których jeszcze nie pokazywałam tutaj i dobre 10 albo i więcej plastronów. Materiałów mi nie brakuje! Posty będą dwa razy w tygodniu. Pozostaje piątek i wybrany jeszcze przeze mnie dzień, być może będzie to właśnie wtorek jak dziś.
Przed nami znów trzy dni zawodów lecz tym razem skoki zawitają do Lahti, gdzie będzie możliwość zobaczenia Janne Ahonena, który od dłuższego czasu nie startował w Pucharze Świata. Nie spodziewam się niczego specjalnego ze strony skoczka nazywanego "człowiekiem o kamiennej twarzy" A wy lubicie tego skoczka? :)
Czy nasi zawodnicy zdołają się dobrze zaprezentować podczas kolejnego konkursu drużynowego? Okaże się w sobotę, liczę na te 5. miejsce!

Aktualizacja postu (nowe autografy):
Krzysztof Leja

Wymiana:
Peter Prevc
Krzysztof Leja

*.*

Krzysiu zaskoczył mnie po raz kolejny! Tuż przed jego urodzinami napisałam do niego list z nadzieją, że chociaż to wywoła u niego uśmiech na twarzy. Ostatnio mało słychać o tym skoczku, mimo że jest bardzo utalentowany. Rok temu złożył mi na kartce życzenia z okazji 18-tych urodzin za co mu też poniekąd podziękowałam, mimo że sporo czasu minęło. Nie spodziewałam się niczego wielkiego a tu niespodzianka. Kolejny zawodnik, który mnie zaskoczył. Otrzymałam bardzo miły list, dowiedziałam się paru rzeczy odnośnie formy Krzyśka i nie tylko. Miło się czytało coś takiego, każda pisemna odpowiedź na list to coś co cenię ponad wszystko inne. Oprócz dwóch kart z autografem (w tym jedna z dedykacją) dostałam też akredytację! Co prawda bez autografu ale to nie jest ważne, to piękna pamiątka, która już znalazła swoje miejsce w mojej kolekcji :)



Wypchanych skrzynek!

16 komentarzy:

  1. Gratuluję zdobytej akredytacji, miło z jego strony.
    Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję :) ładna zdobycz

    OdpowiedzUsuń
  3. Naprawdę wielkie gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
  4. Serdecznie Ci gratuluję! ;) Też uwielbiam jak skoczek napisze coś od siebie, albo doda jakąś niespodziankę ;) a akredytacją z Wisły bardzo fajna.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna zdobycz, gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej, właśnie dziś odkryłam Twój blog - świetny :) Tez jestem fanka skoków i bardzo chętnie będę go odwiedzać częściej :)

    Gratulacje! Szczęściara :D ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratulacje ! Ja w swojej kolekcji niestety nie mam żadnej akredytacji , oprócz swojej z challengera tenisowego we Wrocławiu :D :D , ale mam nadzieję , że wszystko przede mną.

    U mnie dzisiaj plastron z Igrzysk od jednego z najlepszych biathlonistów!
    http://meandsportstars.blogspot.com/2016/02/2-arnd-peiffer-plastron-z-igrzysk.html

    Zapraszam !

    OdpowiedzUsuń